Kontynuujemy opowiadanie o patronie komory „Michałowice” w Kopalni Soli w Wieliczce – Michale z Dan Michałowiczu, rotmistrzu wojsk Króla Jana III Sobieskiego.
Wspominaliśmy w poprzednim odcinku, że nazwa „Michałowice” pojawia się w sprawozdaniach z 1685.
Źródła pisane mówią, że komora „Michałowice” w swojej pierwotnej formie została utworzona w 1685 roku, za czasów panowania króla Jana III Sobieskiego, kiedy to właśnie tak ją nazwano, na cześć rotmistrza wołoskich chorągwi – Michała z Dan Michałowicza, herbu Lis. Ów żołnierz króla Jana III miał być członkiem szlacheckiego rodu z Dan Michałowiczów.
Fot. 1. Komora „Michałowice”; data fot.: 14 października 2019 r.; autor fot.: Grzegorz Kłos („Cyfrowe Archiwum Wilanowa i Okolic”)
Dzisiaj zestawimy dane historyczne o Michale Michałowiczu, które przeczą powielanemu mylnie przez wieki rodowodzie rotmistrza w żupach krakowskich.
Michał z Dan Michałowicz to faktycznie Michał (Ferens) Serbin Michalewicz, od I połowy XVII wieku żołnierz zaciężnych chorągwi wołoskich.
Michał Michalewicz mógł być cudzoziemcem – jedna z hipotez wskazuje, że pochodził z któregoś z księstw naddunajskich. „Księstwami naddunajskimi” potocznie nazywano Mołdawię i Wołoszczyznę. Była to nazwa stosowana powszechnie w XIX wieku dla Księstwa Mołdawskiego i Księstwa Wołoskiego przed ich połączeniem w państwo rumuńskie (1861 r.).
Jego XVII-wieczny przydomek „Serbin” w nazwisku może oznaczać, że miał jakieś związki z Serbią. Może był Wołochem pochodzącym z terenów dzisiejszej Serbii albo Serbem osiadłym w Mołdawii lub na Wołoszczyźnie. – Tego nie rozstrzygniemy.
Kariera Michała Serbina Michałowicza nabiera rozpędu po potopie szwedzkim (1655-1660).
Michał Michalewicz z wielkim oddaniem walczył u boku Stefana Czarnieckiego (ur. 1599 - zm. 1665) przeciwko Szwedom. - Wtedy jest już doświadczonym żołnierzem jazdy wołoskiej, jakkolwiek na początku nie nosił jeszcze stopnia rotmistrza.
Fot. 2. Hetman Stefan Czarniecki (1599-1655) na obrazie Leona Kaplińskiego z 1863 r.; źródło: Internet, portal Wikimedia Commons, strona: https://commons.wikimedia.org
Michał Michalewicz występuje w tym czasie pod nazwiskiem „Michałowicz”. Za zasługi wojenne w Prusach w walkach ze Szwedami otrzymuje za panowania króla Jana Kazimierza nobilitację do stanu szlacheckiego w 1658 roku.
Miało to miejsce konkretnie na sejmie sześcioniedzielnym warszawskim, w okresie pomiędzy 10 lipca a 30 sierpnia 1658 roku, podczas toczącej się od 1655 roku wojny ze Szwedami. Sejm odbywał się w okresie, kiedy wiele terytoriów Polski już odzyskano.
W uchwalonym akcie mianowania czytamy: „Maiąc w osobliwym respekcie Nam y Rzplitey przez długi czas w rożnych okazyach woiennych oddawane usługi przez Grzegorza Szeferowicza Rotmistrza, Michała Michałowicza, Stefana Bokusza, Mikołaia Groszykowskiego, Mikołaia Szuniewskiego, Gabryela Dabiszę, Mikołaia Pawlickiego, którzy wiele postrzałow w rożnych okkazyach woiennych z znacznym fortun swoich y zdrowia uszczerbkiem odnioższy, statecznie na usłudze Rzplitey od wielu lat do tych czas zostawaią. Za przyczyną Wielmożnych Hetmanow y zgodą Stanow Koronnych, onych authoritate Conventus praesentis et cum prole utriusque sexus ex lumbis procedentibus do prerogatywy stanu szlacheckiego przypuszczamy, na co onym przywileie z Kancellaryi naszey wydać rozkażemy, ktore in toto approbuiemy.”.
Fot. 3. Sejm warszawski w 1611 r. z udziałem króla Zygmunta III Wazy; miedzioryt z XVII w.; Archiwum Ilustracji WN PWN SA, Wydawnictwo Naukowe PWN, źródło: Internet, strona: https://encyklopedia.pwn.pl
Ze wzmiankowanego aktu dowiadujemy się, że sama inicjatywa nadania szlachectwa wypłynęła od ich dowódców (hetmanów).
To na pewno nie koniec udziału Michałowicza w wojnie polsko-szwedzkiej, bo Czarniecki, u którego boku służył, dostał po sejmie warszawskim kolejne rozkazy.
Przypomnijmy fragment naszego hymnu narodowego: „(…) Jak Czarniecki do Poznania po szwedzkim zaborze, dla ojczyzny ratowania wrócim się przez morze (…)”.
Do wydarzenia opisanego przez Wybickiego doszło w 1658 roku w czasie wypadu polskich wojsk pod dowództwem Stefana Czarnieckiego do Danii. Polacy mieli pomóc Duńczykom w ich wojnie ze Szwedami.
Do wyprawy król Jan Kazimierz wyznaczył dywizję wojska pod wodzą Stefana Czarnieckiego.
Na pomoc Danii wyruszyło 25 polskich chorągwi oraz 10 kompanii dragonów. Wojsko zostało podzielone na trzy oddziały. Głównymi siłami (pułkiem królewskim) dowodził osobiście Czarniecki.
W sumie wyszły 3 chorągwie husarskie, 28 kozackich vel pancernych, 2 tatarskie, 2 wołoskie, 1 semenów, 1 dragońska i 1 regiment dragonów. U boku Czarnieckiego walczyły więc oddziały składające się między innymi z Wołochów.
Był tam zapewne też Michał Serbin Michalewicz (Michał Michałowicz).
Epizod upamiętniony w polskim hymnie dotyczy desantu na duńską wyspę Als.
Zdarzyło się to 14 grudnia 1658 roku, w końcowym okresie potopu szwedzkiego. Przeciwko Szwedom zawiązała się w tym czasie koalicja wojskowa Polski, Austrii, Brandenburgii i Danii, którą wspierała również Holandia. Wojska koalicji liczyły łącznie 31 tysięcy żołnierzy.
Czarniecki na czele korpusu ekspedycyjnego wyrusza na pomoc Danii, zajętej przez wycofujące się z Polski wojska szwedzkie. Rozpoczyna się kolejna, okrutna wojna północna ... .
Dywizja hetmana Czarneckiego 12 i 13 listopada 1658 roku zajęła duńskie miasto Kolding.
Pozostawiona z boku osi natarcia wyspa Als opanowana była nadal przez Szwedów, w sile 3 tysięcy żołnierzy.
Stwarzało to poważne zagrożenie dla tyłów wojsk koalicji. 12 grudnia 1658 roku w trakcie narady wojennej sprzymierzonych postanowiono zdobyć Als i zlikwidować zagrożenie.
Fot. 4. Hetman Stefan Czarniecki (1599-1655) pod Kolding na obrazie Józefa Brandta z 1870 r.; źródło: Internet, portal Wikimedia Commons, strona: https://commons.wikimedia.org
Czarniecki zawrócił spod Kolding z tysiącem jazdy i dołączył do 6 tysięcy wojsk koalicji przygotowujących się do ataku.
Wyspa Als (dawna nazwa - Alsen) leży na wschód od Półwyspu Jutlandzkiego.
Przeprawa odbywała się w miejscu, gdzie szerokość cieśniny na Bałtyku wynosi 420–500 m, a jej głębokość osiąga 10 m. W najwęższym miejscu cieśniny dostępu na wyspę broniła fortyfikacja Sondenborg. Desant odbywał się nieco na północ od umocnień szwedzkich, na brzegu o szerokości ok. 1,5 km.
Jeźdźcy z Czarnieckim na czele płynęli na koniach. Ważne było to, aby zwierzęta mobilizować do maksymalnego wysiłku – płynąc, poruszały się energicznie, co uniemożliwiło ich przemarznięcie i stwarzało szanse na pokonanie cieśniny.
Akcja odbyła się szybko, pistolety schowane za kołnierzami były sprawne do walki. Dystans do pokonania wynosił 420–500 m.
Żołnierze, w tym Wołosi, pokonali cieśninę wpław, na co wskazują informacje przekazane przez uczestnika wyprawy: „Wołochów sto, semenów sto, draganów dwustu, wpław przy barkach puścili się przez kanał tak szeroki, że go ledwie z dobrej fuzyjej mógł przestrzelić, w tak ciężki mróz, że konie w wodzie od zimna nie pływały, ale jako deszczki na plask leżąc, przeciągane były, a skoro z wody wyszły, jako w żelazie omarzały. A tak nasi osiodływając, chyżo harcowali dla zagrzania koni i śmiele na Szwedów nacierając (…)”.
Fot. 5. Hetman Stefan Czarniecki (1599-1655) na czele wojsk polskich w bitwie pod Warką na XVIII-wiecznym obrazie Marcello Bacciarelliego; źródło: Internet, portal Wikimedia Commons, strona: https://commons.wikimedia.org
Tak więc Michał Michałowicz z dużą dozą prawdopodobieństwa jest jednym z bohaterów epizodu wojny ze Szwedami uwiecznionego w hymnie.
Brawurowy desant Polaków ma szczególne miejsce w pamięci narodu. W trudnym dziejowym momencie znalazł się w naszym hymnie, ułożonym ku pokrzepieniu serc żołnierzy legionów Dąbrowskiego. Śpiewając słowa hymnu warto wiedzieć o bezprecedensowym wyczynie polskiego wojska, u którego podstaw stoi chłodna kalkulacja Czarnieckiego i ogromna odwaga jego żołnierzy.
Awans społeczny Michałowicza na sejmie w 1658 roku to jak się wydaje dopiero początek kariery żołnierza, który za rządów króla Jana III Sobieskiego jest tytułowany rotmistrzem, czyli dowódcą, jazdy wołoskiej.
W czasach Sobieskiego do grupy rotmistrzów chorągwi wołoskich dołączają także oficerowie wojsk cudzoziemskiego autoramentu. – Większość wśród cudzoziemców stanowią oficerowie pochodzący z terenów księstw naddunajskich. – Do grona tych żołnierzy zalicza się późniejszy patron komory solnej w Wieliczce, utrwalony w dokumentach jako Michał (Ferens) Serbin Michalewicz.
Michał Serbin Michalewicz znalazł się w gronie dziesięciu rotmistrzów służących w wojsku wołoskim w okresie rządów króla Jana III Sobieskiego.
Cofnijmy się jednak do początków potopu szwedzkiego (1655-1660). Jest rok 1656. Jednym z bohaterów wywodzących się z szeregów chłopskich był niejaki Michałko, którego losy zasługują na szersze omówienie w kontekście batalii w wojnie polsko-szwedzkiej w latach 1657-1659 i udziału mas chłopstwa w dobie „potopu” w odzyskaniu przez regularne siły polskie utraconych prowincji Rzeczypospolitej w pierwszych dwóch latach zmagań.
Legendarny Michałko, Michałek czy późniejszy Michalski to pruski młynarz z Tucholi, który w 1656 roku w trakcie okupacji Prus Królewskich przez siły Karola X Gustawa został siłą zaciągnięty do jednego z regimentów szwedzkich. Miał służyć w regimencie rajtarskim feldmarszałka Gustava Ottona Stenbocka, którym w randze podpułkownika dowodził do połowy 1657 roku Adam Heinrich von Wussow.
W regimencie tym miał Michałko dosłużyć się stopnia kaprala i latem 1657 roku, podczas najazdu wojsk siedmiogrodzkich Jerzego Rakoczego w okolicach Rawy Mazowieckiej dostać się do polskiej niewoli.
Fot. 6. Obrona Jasnej Góry w czasie potopu szwedzkiego (1655) na obrazie Januarego Suchodolskiego z 1846 r.; źródło: Internet, portal Wikimedia Commons, strona: https://commons.wikimedia.org
Ciekawym jest, że Michałko nie został włączony w skład jednego z regimentów zaciągu cudzoziemskiego w służbie polskiej, ale wypuszczony na wolność na własną rękę zorganizował oddział złożony z chłopów i innych ochotników, którzy zaczęli nękać drobne oddziały szwedzkie wychodzące w celach aprowizacji (zaopatrywania w artykuły pierwszej potrzeby) w rejonie Tucholi, Chojnic i Człuchowa.
Walczący w Prusach w 1657 roku Mikołaj Jemiołowski zanotował w swoim pamiętniku, iż walczące tam chorągwie jazdy zaciągu narodowego nie próżnowały, „ale rok niemal cały (mając sprawcę Michałka niejakiego, mielnika /młynarza – red./, który niemałą kupę ochotnika zebrawszy, gdzie mógł to Szwedów z fortec wypadających niezmiernie gnębił) tamten kraj od Szwedów wypadających na czaty bronili i gdzie mogli onych pospołu z pomienionym Michałkiem zabijali i żywcem brali”.
Okazuje się, że owym nobilitowanym do stanu szlacheckiego Michalewiczem na sejmie sześcioniedzielnym warszawskim w 1658 r. miał być właśnie Michałko, młynarz z Tucholi. – Wynikałoby z tego, że Michał Serbin Michalewicz, Michał Michałowicz i Michałko – to jedna i ta sama osoba.
O tym czy Michałko mógł znać osobiście Jana Sobieskiego i czy znalazł się faktycznie w wielickiej kopalni soli, opowiemy w następnym odcinku.
Ciąg dalszy nastąpi … .
Grzegorz Kłos
Materiały źródłowe:
1) Jerzy Przybyło, „Magnum Sal – komora Michałowice w Kopalni Soli Wieliczka”, Kopalnia Soli Wieliczka SA, „Geologia”, 2009, tom 35, zeszyt 3, 425-445,
2) M. A. Seykota, „Opis komór kopalni wielickiej na trasie turystycznej”, około 1860 r., Archiwum Muzeum Żup Krakowskich, rękopis nr 87, k. 15-15v,
3) M. A. Seykota, „Opis komór kopalni wielickiej na trasie turystycznej”, około 1860-1870 r., Archiwum Muzeum Żup Krakowskich, rękopis nr 83, k. 4,
4) Encyklopedia PWN, Internet, strona: https://encyklopedia.pwn.pl,
5) Miron Kosowski, „Chorągwie wołoskie w wojsku koronnym w II poł. XVII wieku”, 2009,
6) Pod redakcją Mirosława Nagielskiego, „Z dziejów stosunków Rzeczypospolitej Obojga Narodów ze Szwecją w XVII wieku”, Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, 2007,
7) „Pierwszy sejm podczas Potopu. Sejm walny w Warszawie. 1658 r.”, Internet, strona: https://www.dziejesejmu.pl,
8) „Wolumina Legum”, t. IV. Przedruk zbioru praw staraniem XX. Pijarów w Warszawie, Petersburg, 1860,
9) Tomasz Falba, „Jak morze trafiło do hymnu”, Internet, PortalMorski.pl, strona: https://www.portalmorski.pl, 4 maja 2012 r.,
10) Internetowy Polski Słownik Biograficzny IPSB, strona: hasło: https://www.ipsb.nina.gov.pl, hasło: Czarniecki Stefan,
11) Elżbieta Zielińska, „Wyprawa duńska Stefana Czarnieckiego”, Internet, portal „Nauka w Polsce”, strona: http://naukawpolsce.pap.pl, 24 grudnia 2008 r.,
12) Adam Kersten, „Wojska polskie w Danii 1658-1659”, Lublin 1959,
13) Jakub Łoś, „Pamiętniki towarzysza chorągwi pancernej”, Kraków, 1858.