Losy powstańców styczniowych – Józef Idzikowski

     W ubiegłym roku opisałem historię braci Krasuskich, sztyletników z okresu Powstania Styczniowego, których los związał z Urzeczem.

     Dzisiaj opowiem historię powstańca styczniowego Józefa Idzikowskiego, widniejącego w rosyjskich aktach sądowych jako „dowódca szajki żandarmów wieszających”. Do tej pory nikt nie wspominał o tej postaci.

Okazuje się, że Józef  Idzikowski urodził się w Wilanowie.

To jest, jak się wydaje, nie lada odkrycie – mamy wiedzę o jednym z dowódców sztyletników pochodzącym z Urzecza.

     Przypomnijmy treść wyroku Moskali z 13 sierpnia 1864 r. na więźniach politycznych, wśród których znalazł się jeden z braci Krasuskich.

Dominika Krasuskiego, „podmajstrzego mularskiego”, skazano za to, że (cyt.):

  • „wstąpiwszy do organizacji żandarmów-sztyletników, doszedł w niej do stopnia oficera i w tym charakterze popierał terror, niezbędny dla powodzenia ruchu powstańczego, werbował ludzi do tej organizacji, przewodniczył sztyletnikom w dokonywanych przez nich przestępstwach, osobiście zaś uczestniczył w zamordowaniu latem 1863 r. w piwiarni kupca Kiasa junkra Czarneckiego, a później chełpił się tym czynem i pokazywał ucięte ucho Czarneckiego, które nosił przy sobie w kieszeni”,
  • „wraz z innymi złoczyńcami brał udział w zamachu na życie Jaśnie Oświeconego Namiestnika hr. Berga, a udział jego wyraził się tem, że czynił przygotowania do zamachu, i niezadługo przed spełnieniem zbrodni przeniósł bomby Orsiniego ze składu powstańczego do mieszkania brata swego Feliksa w domu hr. Zamoyskiego, gdzie mieściła się też i kancelarja byłego naczelnika żandarmów powstańczych, Landowskiego”,
  • „w chwili zamachu rzucał z okien domu granaty na ulicę. Później otrzymał od Landowskiego znaczną sumę pieniędzy tytułem wynagrodzenia za współudział”,
  • „gdy po nieudanym zamachu opuścił Warszawę, nie porzucił jednakże zamiarów występnych i w październiku 1863 r. wraz z innymi złoczyńcami przybył do wsi Świdry, skąd uprowadziwszy do lasu kolonistę Hofmana, chciał go powiesić za to tylko, że Hofman zamierzał wyjechać do Rossji, gdzie miał brata. Jedynie tylko dzięki błaganiom Hofmana od zamiaru tego odstąpił, lecz obić go rozkazał.”.

 

     Punktem wyjścia do naszego odkrycia okazał się wątek kolonisty niemieckiego Hofmana.

Fot. 1. Wsie: Kępa Gocławska, Zbytki, Zerzeń, Wólka Zerzeńska, Zastaw, Miedzeszyn, Wilanów i inne; źródło: „Topograficzna Karta Królestwa Polskiego” (1843), Internet, strona: Biblioteka Uniwersytecka im. Jerzego Giedroycia w Białymstoku, https://bg.uwb.edu.pl

    

     Hofman donosił władzom carskim na Polaków wspierających powstańców styczniowych. Denuncjował między innymi Walentego Wyrzyka, pełniącego obowiązki wójta gminy Wawer, za to, że ten popierał powstanie, „gdyż wiedział, a nie doniósł, iż oddziały powstańcze znajdują się i ukrywają w gminie wawerskiej, a także, że wydawał powstańcom paszporty i zawiadamiał ich o ruchach wojsk rosyjskich”.

Fot. 2. Świdry Wielkie (ok. 1933 r.) - dawna wieś położona na południowym brzegu rzeki Świder niedaleko ujścia do Wisły, obecnie część Otwocka; źródło: Ludwik Sawicki, „Przemysł świderski I stanowiska wydmowego Świdry Wielkie I”, Poznań 1933, Internet, strona: https://rcin.org.pl

    

     Walenty Wyrzyk udzielał schronienia powstańcom, a także dostarczał im pieniędzy, żywności, odzieży i podwód (zaprzęgów konnych). Po ślubie (1850 r.) sprowadził się do leśniczówki Pogorzel niedaleko Otwocka. Było to związane z podjęciem pracy w dobrach wilanowskich należących do Potockich. 1 lipca 1862 r. przeniósł się do Wawra w związku z otrzymaniem u Potockich stanowiska leśniczego lasów Zastowskich, gdzie jednocześnie powierzono mu obowiązki Zastępcą Wójta Gminy Wawer.

Józef Benedykt Idzikowski urodził się 22 marca 1822 roku w majątku dóbr wilanowskich na terenie tamtejszego browaru. Był synem Sylwestra i Marianny Idzikowskich.

     Wiadomo, że Sylwester Idzikowski był:

  • woźnym przy kościele wilanowskim (1820),
  • służącym w majątku Potockich; pracował przy Kasie Generalnej Wilanowskiej (1822),
  • rewizorem trunków dworskich, zamieszkałym we wsi Zastów, parafia Zerzeń (1825),
  • nauczycielem Szkoły Elementarnej Czerniakowskiej we wsi Czerniaków (1828, 1829),
  • rewizorem w propinencji wilanowskiej (1830), czyli urzędnikiem upoważnionym do kontrolowania działalności dóbr wilanowskich,
  • pisarzem fabrycznym (1833), a później ekonomem folwarcznym przy folwarku wilanowskim (1836) i ekonomem związanym cały czas z tymi dobrami (1840).

 

     Sylwester Idzikowski pochodził ze wsi Broniszew. Współcześnie miejscowość ta leży przy trasie S-7, jadąc od Warszawy – przed Białobrzegami. Administracyjnie Broniszew znajduje się w gminie Promna powiatu białobrzeskiego.

Był synem Benedykta i Marianny Idzikowskich, włościan z tejże wsi.

Sylwester Idzikowski i Marianna Bieńkowska (według metryki ślubu: Bień) 18 lutego 1816 roku wstąpili w związek małżeński w pobliskim kościele parafialnym w Goszczynie.

     Przebieg kariery Sylwestra Idzikowskiego przedstawia się następująco:

  • rewizor propinacji klucza wilanowskiego (1822-1825),
  • podleśniczy klucza osieckiego (1825-1828),
  • dyspozytor klucza wilanowskiego w folwarkach Dąbrówka, Zawady i Wilanów (1832-1839),
  • pisarz magazynów klucza wilanowskiego (1839-1840).

 

     Oficjaliści dóbr wilanowskich za czasów hrabiów Potockich zasadniczo mieli szlacheckie pochodzenie. Oficjaliści często dziedziczyli pracę po ojcu. Nie inaczej było w Wilanowie.  

     Józef Idzikowski miał łatwiejszy start życiowy przez fakt, że jego ojciec był zatrudniony w dobrach wilanowskich. Sylwester Idzikowski należał do grupy tzw. miejscowych oficjalistów (35 osób), którzy swą karierę życiową i pracę zawodową rozpoczęli w młodym wieku w dobrach Potockich i związali się z nimi na długi okres, wręcz na całe życia. Pochodzenie włościańskie nie stanowiło tu przeszkody. Trzeba podkreślić, że ojciec Józefa Idzikowskiego był osobą wykształconą jak na owe czasy, co widać po przebiegu jego pracy zawodowej. Musiał się wyróżniać na tle innych pracowników skoro na przestrzeni lat awansował od kościelnego przy miejscowej parafii do ekonoma w dużym majątku ziemskim.

Należy zauważyć, że Potoccy rekrutowali oficjalistów wilanowskich również spośród miejscowych włościan. Ich zadaniem było sprawowanie przeważnie funkcji dozorczych (np. polowi, karbowi) w okolicznych majątkach wchodzących w skład klucza wilanowskiego.

Fot. 3. „Mapa folwarku wilanowskiego, powsinkowskiego, wsi Wilanowa, Powsinka, kończona roku 1810”, Archiwum Główne Akt Dawnych, Zb. Kart. 466-8, ark. 1-3; ; źródło: Ludwik Sawicki, „Projekt Folwark Wilanów”,Międzynarodowe Warsztaty Edukacji Architektonicznej Projekt Folwark Wilanów, Warszawa 2017, wydawca: Muzeum Króla Jana III w Wilanowie

 

     Zadania wójta w dobrach wilanowskich było bardzo absorbujące ze względu na duży obszar gminy wilanowskiej i położenie po dwóch stronach Wisły (majątki w gminie Wawer także należały do Augusta Potockiego – Zastów). Stąd od 1832 roku funkcja wójtowska została powierzona specjalnemu oficjaliście. Został nim Szymon Romaszewski, dotychczasowy pomocnik rządcy. Zasłużył on na dobrą opinię jako „zdolny, czynny i zaufanie dziedzica posiadający oficjalista”. Funkcję tę pełnił do 1864 roku.

Od 1818 roku w kluczu wilanowskim zastępcą wójta gminy był kasjer prowentowy. Od 1824 roku widać tendencję do zaprowadzenia w tej kwestii pewnej jednolitości. – Co do zasady zaczęto łączyć funkcję zastępcy wójta ze stanowiskiem administratora kluczowego.

Jednakże okazało się, że prawobrzeżna część dóbr (kompleks zastowski) wymaga specjalnego nadzoru policyjnego, chociażby dlatego, że za dużo kłopotu sprawiała kwestia zapewnienia bezpieczeństwa na trakcie brzeskim. Z tego względu ustanowiono stałego pomocnika policyjnego wójta dla tej części klucza wilanowskiego. To stanowisko w latach 50-tych XIX wieku piastował z reguły leśniczy zastowski, jako najbliższy oficjalista związany stale z kompleksem zastowskim. Miał on być wyłącznie dozorcą policyjnym.

W 1859 roku z terytorium dóbr wilanowskich wyodrębniono osobną gminę wawerską. Zastępcami wójta w nowej gminie byli leśniczowie.

     12 lutego 1850 roku o godzinie piątej po południu Józef Idzikowski w kościele w Zerzniu bierze ślub z Marianną Netzel, córką kolonisty z Kępy Gocławskiej. Marianna Netzel urodziła się na Saskiej Kępie, była córką Jakuba Netzela i Anny Winter. Nie ustaliliśmy jakie korzenie dokładnie mieli Netzelowie, ponieważ na Saskiej Kępie na przestrzeni wieków przewinęło się kilka fal osadników. Pierwotnie byli to Holendrzy, nazywani też Olendrami. Saska Kępa w XVII wieku nosiła nazwy między innymi: Holendry, Olendry, a później (XVIII w.) Holandia. Wiadomo tylko, że Netzelowie na Saską Kępę sprowadzili się z Włocławka, o czym jest wzmianka w jednej z metryk.

Józef był katolikiem, a Marianna należała do kościoła ewangelicko-augsburskiego. Małżeństwa mieszane z uwagi na wyznawaną wiarę nie było niczym nadzwyczajnym w tych czasach.

W miarę narastania polonizacji zanikały podziały społeczne i kulturowe między potomkami emigrantów (np. z Niemiec) a ludnością polską. Coraz częściej spotykane były małżeństwa mieszane, które w wielu przypadkach prowadziły do całkowitego spolonizowania rodzin, a nawet przejścia dzieci z takich związków na katolicyzm.

W rodzinie Państwa Idzikowskich dzieci były ochrzczone w obrządku katolickim w kościołach p.w. Najświętszej Maryi Panny w Żerzniu i Matki Bożej Loterańskiej na Pradze.

     W chwili ślubu Józef Idzikowski piastował funkcję Zastępcy Wójta Gminy Wilanów i mieszkał w Wawrze. Tak było również w 1849 roku.

Natomiast w 1852 roku Idzikowski jest Wójtem Gminy Wólka Żerzeńska (aktualnie dzielnica Wawer).

Kościół Wniebowzięcia NMP w Zerzniu znajduje się obecnie w granicach Warszawy (dzielnica Wawer) przy ul. Trakt Lubelski 157.

W latach 1855-1864 rodzina Józefa i Marianny Idzikowskich mieszka na Pradze. W tym okresie ostatnim znanym miejscem ich pobytu jest Kamionek.

     Zachowały się informacje o mniej lub bardziej bezpośrednich związkach z powstaniem w sumie siedmiu oficjalistów Potockich. Być może dalsze poszukiwania naprowadziłyby na inne zaangażowane w powstanie osoby, ale i tak liczba ta robi wrażenie, biorąc pod uwagę, że w administracji wilanowskiej zatrudnionych wtedy było 35 osób.

Fot. 4. ; Flisacy i powstańcy styczniowi (grafika wykonana po 1864 r.); niemiecki napis pod rysunkiem: „Der Aufstand in Polen: Flissen werden von Insurgentenführern zur Theilnahme am Aufstande bestimmt” – w wolnym tłumaczeniu: „Powstanie w Polsce: Flisacy zostają wyznaczeni przez przywódców powstańczych do wzięcia udziału w powstaniu”, Internet, POLONA - portal Biblioteki Narodowej w Warszawie, strona: https://polona.pl

    

     Ważnym podkreślenia jest fakt, że konspiratorami byli oficjaliści zatrudnieni na kluczowych stanowiskach administracyjnych, sprawujący często jednocześnie stanowisko wójta gminy, co było szczególnie istotne dla spraw powstańczych ze względu na swój publiczny charakter. Należy tu wymienić Franciszka Kozłowskiego – kontrolera dóbr Potockich, Wiktora Bylickiego – rządcę wilanowskiego, Szymona Romaszewskiego – wójta gminy Wilanów, Ignacego Matuszewskiego – administratora i wójta gminy Osieck. Poza tym w powstaniu styczniowym udział wzięli trzej inni znani z nazwiska administratorzy z dóbr klucza wilanowskiego: Ksawery Orłowski, leśniczy chojnowski, Walenty Wyrzyk, leśniczy zastowski i zastępca wójta gminy Wawer, oraz Albin Ruszkiewicz, zarządca młyna parowego w Wilanowie.

     Wyżej wymienieni, oskarżeni byli o: prowadzenie agitacji wśród włościan za przyłączenie się do powstania (Bylicki), udzielanie schronienia powstańcom i ukrywanie ich (Ruszkiewicz, Wyrzyk), dostarczanie im pieniędzy, żywności, odzieży, podwód, paszportów (Bylicki, Wyrzyk), udzielanie informacji o ruchach wojsk rosyjskich (Wyrzyk). Poza tym Bylicki sam był porucznikiem żandarmerii powstańczej, a Matuszewski naczelnikiem okręgu garwolińskiego.

     W marcu 1864 roku pochodzący z Nura bracia Wincenty i Józef Biernaccy (sztyletnicy powstańczy) zabili żandarma. Gdy przybyli po odbiór mąki dla powstańców do młyna w Wilanowie, gdzie oczekiwał ich wójt gminy Wilanów, zostali zaskoczeni przez żandarma rosyjskiego Pokosę. Zabiwszy go uciekli dorożką.

Wówczas aresztowano i oddano pod sąd polowy Szymona Romaszewskiego, wójta Wilanowa, Albina Ruszkiewicza, zarządcę młyna parowego w Wilanowie, sołtysa Grzegorza Pyrkę/Perkę, stangreta Michała Małaszkiewicza oraz kontrolera Franciszka Kozłowskiego.

Fot. 5. Portret zbiorowy zesłańców syberyjskich (po 1864 r.); Internet, POLONA - portal Biblioteki Narodowej w Warszawie, strona: https://polona.pl

 

Sprawę potraktowano jednak jako kryminalną, a nie polityczną, i wspomniani oficjaliści zostali uwolnieni.

     Odpowiedzialność za te wypadki nie ominęła też właściciela dóbr wilanowskich. – W związku z zabójstwem żandarma Tymczasowa Komisja Śledcza prowadziła śledztwo w stosunku do Augusta Potockiego, w wyniku którego został on skazany na 50 tysięcy rubli kary (10 sierpnia 1864 r.). Aleksandra Augustowa Potocka była całą sytuacją na tyle zaniepokojona, że powróciła z Francji do Wilanowa dopiero pod koniec 1864 r., a August jeszcze później.

     Część ze wspomnianych członków administracji wilanowskiej musiało odpokutować swoje związki z powstaniem krótszym lub dłuższym okresem zesłania w głąb Rosji (Bylicki, Matuszewski, Orłowski, Wyrzyk) lub więzieniem (Ruszkiewicz w twierdzy modlińskiej).

     Jaki w zasadzie związek z Józefem Idzikowskim mają Dominik Krasuski i małżeństwo niemieckich kolonistów Hofmanów ?

     Władze carskie w toku śledztwa ustaliły, że „właściciel domu Józef Idzikowski, zaopatrzywszy się w paszport fałszywy” jeździł po Królestwie Polskim w celu zbrodniczym. Włościanin Hofman i jego żona zeznali i na konfrontacji z Idzikowskim potwierdzili, że był on dowódcą „szajki żandarmów wieszających, która na dom ich napadła i pobiła go ciężko za przywiązanie do rządu”.

Fot. 6. Portret niezidentyfikowanych mężczyzn w strojach z okresu powstania styczniowego (1863 r.); Internet, POLONA - portal Biblioteki Narodowej w Warszawie, strona: https://polona.pl

 

Inaczej mówiąc – Hofmanowie w okresie Powstania Styczniowego  kolaborowali z władzami carskimi, za co mieli zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez władze powstańcze.

     Pełniący obowiązki Wójta Gminy Wawer, Walenty Wyrzyk, został przez Rosjan uznany za winnego za to, że pozwolił mieszkać w gminie Wawer niejakiemu Ryszardowi Rutkowskiemu z Warszawy, który jako podejrzany został wysłany na roboty do Rosji.

     Ryszard Rutkowski (lat 21) to siostrzeniec Feliksa i Dominika Krasuskich. Był synem Emilii Rutkowskiej z Krasuskich (ur. 1824). Jan Rutkowski, ojciec Ryszarda, był świadkiem na chrzcie Dominika. Rutkowski razem z braćmi Krasuskimi uczestniczył w zamachu na namiestnika Królestwa Polskiego, generała Fiodora Berga (19 września 1863 r.).

     To Hofman pogrążył Wyrzyka, za to że ten „popierał powstanie, gdyż wiedział, a nie doniósł, iż oddziały powstańcze znajdują się i ukrywają w gminie wawerskiej”, a ponadto „wydawał powstańcom paszporty i zawiadamiał ich o ruchach wojsk rosyjskich”.

     W sprawę ukrywania Ryszarda Rutkowskiego w gminie Wawer była zamieszana również właścicielska ziemska Julia Kowalewska. W swoim folwarku dawała schronienie powstańcom i zapewniała im transport (podwody). Tam też ukrywano powstańczą broń. W swoich dobrach ukrywała też Ryszarda Rutkowskiego.

     Hofman zeznał, że żandarmi wieszający wraz z innymi uczestnikami pobili go i usiłowali powiesić. Wskazał przy tym Teofila Gintera i Juliana Żegockiego, za tych, którzy utrzymywali kontakty z konspiratorami.

Pierwszym z nich mógł być Teofil Tomasz Ginter (lat 37) z Warszawy, syn zduna. To jedyna odnaleziona w metrykach osoba o tym nazwisku.

Wyrok carskiego Audytoriatu Polowego zapadł 19 marca 1864 roku. Na jego mocy Julię Kowalewską skazano na wszelkich praw, zesłanie na Syberię i konfiskatę majątku, Józefa Idzikowskiego – pozbawienie wszelkich praw szczególnych i przywilejów i na zamieszkania w Guberni Tomskiej na południowym-wschodzie Syberii Zachodniej.

Fot. 7. Grupa zesłańców syberyjskich (po 1864 r.); Internet, POLONA - portal Biblioteki Narodowej w Warszawie, strona: https://polona.pl

 

Walentego Wyrzyka z kolei skazano na zamieszkanie w jednej z odległych guberni rosyjskiej i oddanie pod dozór policyjny. Gintera i Żegockiego zesłano do mniej odległych miejscowości Syberii.  

Córki Julii Kowalewskiej złożyły do namiestnika Berga wniosek o ułaskawienie matki. Hrabia Berg w dniu 9/21 marca 1864 roku zatwierdził wyrok z tą jedynie zmianą, że Kowalewskiej wyznaczył miejsce pobytu w Guberni Tomskiej. Julia Kowalewska (lat 58) znajduje się na liście osób zesłanych na zachodnią Syberię.

Wyrzyk trafił do Krasnoufimska w guberni Permskiej. Z zesłania do kraju powrócił w 1866 r. i ponownie został zatrudniony w dobrach wilanowskich.

Fot. 8. Walenty Wyrzyk na zesłaniu w Krasnoufimsku (1864 r.); źródło: „Mój przodek brał udział w powstaniu styczniowym”, Internet, strona: https://www.kimonibyli.pl

    

     W dniu 1 marca 1864 roku na Pradze w kościele pw. Matki Bożej Loterańskiej (współczesny adres: Warszawa-Praga Północ, ul. Ratuszowa 5a) zostaje ochrzczone ostatnie dziecko Józefa i Marianny Idzikowskich – Konrad Józef. Rodziców na chrzcie nie ma.

Fot. 9. Kościół Matki Bożej Loretańskiej na zdjęciu nieznanego autora (1865-1875); fotografia ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, sygn. DI 35974 MNW;  źródło: Internet, portal Rafała Adriana Kraszewskiego „Bedeker - przewodnik warszawski”, Internet, strona: https://bedeker.waw.pl

 

Świadkami na chrzcie są: Karolina Gutowska (lat 43), akuszerka, Antoni Żuchalski (lat 43), urzędnik skarbowy i Walenty Kocimski (lat 40), organista – wszyscy mieszkańcy Pragi. Dziecko urodziło się 12 lutego 1864 roku. Jego chrzestnymi zostają wspomniany Antoni Żuchalski i Emilia Żebracka. W metryce zapisano, że ojciec Józef Idzikowski był nieobecny „z powodu wyjazdu”.

Wówczas tak niejednokrotnie pisano w metrykach kościelnych o osobach uwięzionych przez władze carskie za udział w Powstaniu Styczniowym.

 

 

                                                                                                     Grzegorz Kłos

 

 

Materiały źródłowe:

1/ Barbara Smoleńska, „Oficjaliści dóbr wilanowskich (1800-1854”, „Społeczeństwo polskie XVIII i XIX wieku”, Studia o uwarstwieniu i ruchliwości społecznej pod red. W. Kuli i J. Leskiewiczowej, Instytut Historii PAN, Warszawa 1970,

2/ metryki parafii: Wilanów św. Anny, Goszczyn, Zerzeń WNMP, Praga MB Loterańskiej, źródło: źródło: Polskie Towarzystwo Genealogiczne, Internet, strona: https://metryki.genealodzy.pl, https://www.szukajwarchiwach.gov.pl,

3/ wyroki Audytoriatu Polowego,

4/ „Lista uczestników powstania 1863-1864 zesłanych na Zachodnią Syberię” wg materiałów M.S. Anatolewny, Omsk 2005, opracowanie: Elżbieta Sieczkowska, Janusz Stankiewicz, źródło: Internet,

5/ Grażyna Przybysz, Maciej Adam Markowski, „Warszawskie ślady rodziny Wyrzyków z ziemi liwskiej”, Warszawskie Towarzystwo Geneologiczne, Internet, strona: https://wtg.org.pl,

6/ Tadeusz Stegner, „Polonizacja Niemców-ewangelików w Królestwie Polskim 1815-1914”, Przegląd Historyczny 80/2, 301-315, 1989,

7/ Jerzy Szałygin, „Olędrzy w Warszawie”, „Mazowsze” 2001, nr 14,

8/ Aleksander Wejnert, „Opis historyczny trzech kęp na Wiśle pod Warszawą”, Warszawa 1850.

 

Przeczytaj również:

Free Joomla! templates by Engine Templates