Białe złoto na Urzeczu cz.I

     Mazowsze pozbawione własnych naturalnych zasobów soli od zawsze było uzależnione od jej importu. We wczesnym średniowieczu przywożono tu sól kujawską ze Słońska, saską, kołobrzeską i ruską.  

     W późnym średniowieczu handlowano solą pruską, ruską i małopolską.

Polscy królowie przejawiali coraz większe zainteresowanie możliwymi zyskami ze sprzedaży soli, na co miał wpływ fakt, że byli właścicielami żup solnych w Małopolsce i na Rusi.

     Zainteresowani rozwojem handlu solnego byli też książęta mazowieccy, czerpiący zyski ze związanych z tym ceł i podatków.

     Do końca samodzielności Mazowsza cło od soli pobierano w soli, co było przejawem świadomej polityki władców, ponieważ sól pochodząca z opłat celnych (jeden bałwan od stu transportowanych) pokrywała potrzeby dworu, ponadto była przedmiotem darowizn i być może handlu.

     Jeden bałwan krakowski – miara soli kamiennej obecna wówczas na rynku mazowieckim – liczył sobie ponad pół metra sześciennego objętości i ważył ponad tonę.

     Na początku XV wieku sól stanowiła jeden z podstawowych towarów w wymianie handlowej z Prusami. Kupcy gdańscy i szafarze krzyżaccy kupowali sól we Flandrii i odsprzedawali ją na rynek wewnętrzny. Na Mazowsze trafiała ona zapewne także za pośrednictwem mazowieckich kupców robiących zakupy na różnych jarmarkach.

     Równocześnie, a być może nawet wcześniej, z ekspansją soli pruskiej na Mazowsze zaczęła docierać sól małopolska, promowana przez polskich władców.

     Według statutu Kazimierza Wielkiego z 1368 r. prawo zaopatrywania Mazowsza w sól przysługiwało prasołom bocheńskim.  

     „Prasoł” to w dawnej Polsce kupiec zajmujący się sprzedażą soli, czasami też mięsa.

     Pod koniec pierwszej połowy XV wieku i na początku XVI wieku transporty soli krakowskiej docierały na Mazowsze również za sprawą kupców krakowskich i żupników z Bochni i Wieliczki.

Fot. 1. Załadunek brył soli na wózki z zaprzęgiem konnym w kopalni w Wieliczce; autor fot.: Stanisław Kolowca; data fot.: marzec 1940 r.; zespół: Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa; źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, strona: https://audiovis.nac.gov.pl; sygn. 2-6470

 

     W XV i XVI wieku cały czas znaczącą rolę odgrywała na Mazowszu sól ruska, czyli pochodząca z warzelni w Przemyślu, Drohobyczu, Soli i Samborze.

     Obecność „białej” soli przemyskiej m.in. odnotowano w 1510 r. w rejestrze cła wodnego pobieranego w komorze warszawskiej. Generalnie sól ruska docierała na Mazowsze przez porty nadwiślańskie w Warszawie, Zakroczymiu i Płocku.

     W 1456 roku król nakazał mieszkańcom miast znajdujących się przy drodze toruńskiej sprowadzanie soli bocheńskiej – na tej liście znalazły się miasta mazowieckie: Warszawa, Grójec, Warka, Rawa i Inowłódź.

     Cztery lata później zarządzenie to zostało ponowione.

     W XVI wieku zainteresowanie solą wielicką i bocheńską w Warszawie stale wzrastało, chociaż występowały znaczne wahania w wielkości dostaw.

     Dla przykładu w 1527 roku żupy wielickie dostarczały do tamtejszego składu 410 bałwanów. W 1528 roku wszystkie składy mazowieckie otrzymały tylko 39 bałwanów soli, w 1530 r. – 200, rok później – 210, w 1532 r. – 410, natomiast w 1540 r. wyprawiono z Wieliczki 800 bałwanów, a w 1566 r. – 990.

Fot. 2. Żegluga na Wiśle na początku XVIII wieku; źródło: „Rynek solecki – jak solą w Warszawie handlowano”, Internet , portal „Warszawy historia ukryta”, 16 sierpnia 2017 r., strona: https://whu.org.pl

 

     Szlachta mazowiecka wraz z przyłączeniem kolejnych części Mazowsza do Korony (1462, 1476, 1495, 1526) zyskiwała prawo kupowania rocznie 8 cetnarów soli (520 kg) po obniżonej cenie.  

     Początkowo sprzedaż tej soli, zwanej suchedniowską lub szlachecką, prowadzono tylko w żupach i jedynie cztery razy w roku: na Suchedni (czyli w okresie Zielonych Świąt), na święto Podwyższenia Krzyża Św., św. Łucji i na początku Wielkiego Postu.  

     Jednak od początku XVI wieku sól ta była dostępna przez cały rok i nie tylko w Wieliczce i Bochni, ale także w rozrzuconych po całym kraju królewskich składach soli, zwanych inaczej komorami solnymi (camerae salis) lub żupami. – Był to element walki z przywozem soli obcej. Tworzono po prostu ośrodki dystrybucji soli krajowej.

     Zadaniem zarządców komór i ich podwładnych było nie tylko magazynowanie i sprzedaż soli rodzimej, ale przede wszystkim dostarczanie szlachcie soli „suchedniowej” oraz zwalczanie handlu towarem niedozwolonym i strzeżenie w związku z tym dróg i brzegów Wisły.

Fot. 3. Obraz „Powiśle” - widok warszawskiego Powiśla; autor fot.: Aleksander Gierymski (1850-1901); data: ok. 1883 r.; zespół: Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji; źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie, Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, Kraków, Rynek Główny 1/3, Internet, strona: https://www.imnk.pl; jednym z obrazów Gierymskiego poświęconym ubogim dzielnicom Warszawy jest przedstawienie fabryczno-portowego Powiśla - dzieło ukazuje codzienność nadrzecznej części miasta

 

     Znaczący wzrost popytu na sól z Wieliczki nastąpił dopiero w ostatnich dekadach XVI wieku.

     W latach 1587-1588 spławiono Wisłą ponad trzy tysiące bałwanów, podobnie w latach 1593-1594, a w latach 1592-1593 – prawie cztery i pół tysiąca. Ponadto dostarczano każdego roku po kilka lub kilkanaście tysięcy beczek surowca dla miejscowych warzelni (tzw. sól rumowa lub stochmalowa).

     Niestety nie znamy dokładnych dat powstania komór mazowieckich. Pierwsze wzmianki o składach soli, pełniących zapewne nieco inną rolę niż komory szesnastowieczne, w Płocku pochodzą już z pierwszej połowy XV wieku, a w Łowiczu – z początku XVI wieku.

     Spośród mazowieckich ośrodków handlu solą na pierwszym miejscu trzeba wymienić Warszawę, w której znajdował się skład soli małopolskiej i dokąd przywożono też sól ruską.

     Wzmianki w najstarszych warszawskich księgach miejskich (1436 r.) świadczą o handlu solą na sporą skalę.

     W 1499 roku kupcy warszawscy nabyli w żupach wielickich 672 bałwanów soli.

     Według planów królewskich i zgodnie z uchwałami sejmowymi, Warszawa miała stać się centrum handlu solą małopolską. Z 1529 roku pochodzą pierwsze wzmianki o istnieniu w Warszawie punktu dystrybucji soli szlacheckiej.

     Wśród miast południowego Mazowsza pewną rolę w handlu solą odgrywały Garwolin z 28 prasołami i Latowicz z 8-ma.

     W drugiej połowie XVI wieku nastąpił podział rynku mazowieckiego na wyraźne strefy wpływów.

     Na południowym Mazowszu dominowała sól z Bochni i Wieliczki, która docierała za pośrednictwem kupców zaopatrujących się bezpośrednio w Wiślicy i Łowiczu.

     Mazowsze środkowe i północno-zachodnie było zaopatrywane przez komory królewskie w Warszawie, Płocku i Zakroczymiu w sól małopolską. Docierała tu również, mniej lub bardziej legalnymi drogami, sól ruska.

     Mazowsze północno-wschodnie w dalszym ciągu było w znacznym stopniu uzależnione od soli pruskiej.

Fot. 4. Górnicy przy wydobywaniu soli w kopalni w Wieliczce; autor fot.: nieznany; data fot.: brak danych; zespół: Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji; źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, strona: https://audiovis.nac.gov.pl; sygn. 1-G-1482

 

     Druga połowa XVI wieku to okres kiedy przestała praktycznie istnieć państwowa gospodarka solna. Teoretycznie kierował nią sejm, który stopniowo przejmował uprawnienia w tej dziedzinie od monarchów.

     W praktyce szlachtę interesowało tylko utrzymywanie niskiej ceny soli „suchedniowej”, tworzenie coraz to nowych ośrodków dystrybucji oraz otrzymywanie zezwoleń na przywóz soli zagranicznej.

     W 1567 roku szlachta mazowiecka zapewniła sobie prawo pierwszeństwa przy zakupie soli dostarczanej do komór.

     Wszystko to systematycznie ograniczało dochody z żup królewskich i redukowało możliwość działania kupców solnych.

     Sól suchedniową zgodnie z prawem można było przeznaczać tylko na własne potrzeby. W praktyce natomiast szlachta nią handlowała, wykorzystując różnicę między jej ceną a cenami wolnorynkowymi. Nasilenie tego zjawiska miało miejsce od początków XVII wieku.

     Strefa handlu zbożowego w XVI wieku rozciągała się w Warszawie nad Wisłą, pod staromiejską skarpą w pobliżu spichlerzy patrycjatu Starej Warszawy.

     Wyładunek zaś materiałów budowlanych, zapewne tak samo jak miało to miejsce później w wieku XVII, odbywał się na Solcu.

     Z handlem solnym wiązało się nierozerwalnie funkcjonowanie wspomnianych składów solnych.

     Źródła z XVI-go wieku wymieniają trzy żupy warszawskie: dwie królewskie – pierwotnie na Nowym Mieście (Nowa Warszawa) przy trakcie zakroczymskim, a następnie przy Krakowskim Przedmieściu (od lat 90-tych XVI w.), a także jedną prywatną – żupa hutnicka kupca Umięckiego nad Wisłą za folwarkiem augustianów.

     Sól z kopalni w Wieliczce i Bochni transportowano do Warszawy Wisłą, a statki rozładowywano niedaleko wylotu ulicy Gnojnej, obecnie noszącej nazwę „Karowa”.

     Od roku 1643 funkcjonowała również żupa na Pradze – mieliśmy zatem dwie żupy: warszawską i praską.

     W roku 1653 składy soli przeniesiono do wsi o nazwie Solec, ponieważ tu wyładunek beczek ze statków i barek był znacznie łatwiejszy.

Fot. 5. Flisy (rzeczny spław towarów) przy magazynie solnym w Warszawie na Solcu; źródło: „Kłosy”, czasopismo ilustrowane tygodniowe, Warszawa, nr 101 z 5.06.1867 r.

 

     Działająca w Warszawie od wieku XVII żupa solna zaopatrywała nie tylko mieszkańców miasta, ale całe Mazowsze i Podlasie.

     W pierwszej połowie XVIII wieku kopalnie soli, pomimo różnych klęsk (wojny szwedzkie, itd.) nadal rozwijały się znakomicie.

W latach 1724-1730 stan żup wielickich był tak dobry i produkcja soli tak znaczna, że wystawiono wzdłuż Wisły 20 składów solnych.

Fot. 6. Model szkuty i komięgi, które w XVII wiek były używane do transportu soli; oprac. i wyk. Marek Parczyński, fot. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa; źródło: Internet, portal Kraków.pl, strona: https://www.krakow.pl (komunikat z 26.05.2017 r. pt. „Muzeum Podgórza pokaże, jak handlowano solą”); komięga (na zdjęciu po prawo) - flisacki statek rzeczny bez masztu poruszany jedynie za pomocą wioseł

 

     W tym czasie odnowiono wszystkie szyby i budynki żupne, a król August II Mocny, doceniając pracę górników, raz na zawsze uwolnił ich od służby wojskowej.

     Za czasów panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego została wydana instrukcja dla administratora żup, który miał obowiązek utrzymywać na koszt skarbu państwa dwie brygady dragonów, a ich posterunki rozlokować „ku lepszej straży i obronie wprowadzania soli zagranicznej”.

     Wtedy nadużycia skarbu solnego były tak duże, że król Stanisław August pod wpływem komisji lustracyjnej wydał w 1769 r. manifest wzywający szlachtę do powstrzymania zapędów do nadużyć spowodowanych kupowaniem i nielegalnym handlem przez szlachtę solą suchedniowską.

     Natomiast dla starostów, kasztelanów i mieszkańców miast nadwiślańskich król zaapelował żeby przyglądali się uważnie szyprom (kapitanom statków), którzy często sól celowo zatapiali w celach rabunkowych i frochtarzom (osobom trudniącym się spławianiem soli), którzy przewożąc sól do składów solnych, kradli ją i po domach ukrywali, czym w konsekwencji „skarbowi solnemu wiele krzywd wyrządzali”.

     W XVI-XVII wieku w Żelawinie-Jelitach na prawym brzegu Wisły (na wysokości Góry Kalwarii) znajdowała się królewska komora solna, a w czasach zaborów – austriacka komora celna.

     W latach 70-tych XVIII wieku Żelawin znika praktycznie z wszelkich zapisów, ustępując miejsca odherbowej nazwie Jelita (Lelita), a potem kolejno Kępie Glinieckiej i Glinkom (dziś wieś po prawej stronie Wisły na północ od Góry Kalwarii w gminie Karczew).

     Najbardziej znaną jednak na Urzeczu komorą solną jest ta z Góry Kalwarii (wcześniej: Jeruzal, Nowa Jerozolima). – Powstała w 1670 r.

Fot. 7. Warszawa (Wafsavia), Czersk (Czyrsko) i Garwolin na fragmencie XVI-wiecznej mapy (z 1570 r.) autorstwa Wacława Grodeckiego herbu Radwan (duchownego katolickiego i kartografa); źródło: Internet, strona: https://eloblog.pl

 

     Mieszkańcy XVII i XVIII-wiecznej Nowej Jerozolimy swój status i bogactwo zawdzięczali bliskości Wisły. Wiele osób z Nowej Jerozolimy korzystało z możliwości transportowych jakie dawała rzeka.
      W ostatnim czasie natrafiliśmy na archiwalne materiały, które nie tylko potwierdzają istnienie komory solnej w Górze Kalwarii od XVII wieku, ale mówią także o powstaniu w I połowie XVIII wieku jeszcze jednej takiej placówki. – Chodzi w tym miejscu o Komorę Radwankowską.

     Jak wynika z dotychczasowych ustaleń nikt dotąd nie odwoływał się do źródeł historycznych opisujących szczegółowo komory solne na Urzeczu, więc tym bardziej będziemy mieli satysfakcję w następnych częściach publikacji przedstawić ich niezwykle obrazowe opisy z epoki oświecenia w Polsce.

     Komora Radwankowska leżała po prawej stronie Wisły (na południe od Czerska), tam gdzie sam Radwanków.

Fot. 8. Ruiny zamku w Czersku; fot.: Stefan Zaborowski; źródło: Adolf Szyszko-Bohusz, „Trzy nasze zamki: Czersk, Chęciny, Ogrodzieniec”, Kraków 1909

 

     Radwankowo (Radwanków) w ziemi czerskiej historycznie była to wieś królewska, mająca wójtostwo w posiadaniu szlacheckim oraz kościół parafialny z uposażeniem plebańskim, i dzieliła się na dwie części. W XIX wieku części te stały się osobnymi wsiami, istniejącymi do dzisiaj jako Radwanków Królewski i Radwanków Szlachecki.

     Wiadomo, że Radwankowo już w XVI wieku miało ważne położenie handlowe, ponieważ przy nim znajdowała się przeprawa przez Wisłę, co jak na owe czasy było dość rzadkie. XVI-wieczne źródła mówią, że na ówczesnym Mazowsze był tylko jeden most przez Wisłę – most warszawski, natomiast na tej największej rzece funkcjonowały liczne przewozy (przeprawy promowe). Wiązało się to z tym, że przeprawa w bród przez rzekę była niemożliwa a w wielu przypadkach bardzo trudna.

Fot. 9. Widoczne m.in. miasta i wsie Urzecza: Góra (Góra Kalwaria, Nowa Jerozolima, Jeruzal), Czersk, Radwanków (Radwankowo), Kossomce (Kosomce, Kosumce), Glinki, Kępa Gliniecka; fragment mapy: Topografičeskaâ karta Carstva Pol'skago = Topograficzna karta Królestwa Polskiego = Carte topographique du Royaume de Pologne, data: ok. 1839 r., źródło: Internet – Repozytorium Cyfrowe Instytutów Naukowych, http://rcin.org.pl

 

     Z lustracji dóbr królewskich z 1569 r. dowiadujemy się, że w okolicach Czerska były dwa przewozy – jeden w stronę Kosomca (obecnie: Kosumca, pomiędzy Czerskiem a Górą Kalwarią), a drugi w stronę wspomnianego Radwankowa.

     Generalnie wtedy przewozy przez Wisłę na Mazowszu były w Czersku, Warszawie, Zakroczymiu, Wyszogrodzie i Płocku, co pokazuje jakie znaczenie strategiczne miały szlaki komunikacyjne (lądowe i wodne) na terenie późniejszego mikroregionu Urzecza.

Fot. 10. Ruiny zamku w Czersku (widok od strony Wisły); pocztówka z 1929 r.; wydawca: Wydawnictwo Warszawskiego Wojewódzkiego Komitetu Regionalnego

 

     W lustracji z 1569 r. o dwóch mostach drogowych prowadzącym z Czerska ku przewozowi pisano: „bardzo są potrzebne tak miastu, jako i furmanom, bo tamtędy gościniec wielki”.

Fot. 11. Ważniejsze drogi na Mazowszu w XVI wieku - na mapie widoczna droga z Czerska w kierunku Wisły gdzie znajdował się przewóz przez rzekę; źródło: „Atlas historyczny Polski. Mapy szczegółowe XVI wieku”, Polska Akademia Nauk – Instytut Historii, Warszawa 1973

 

     Ziemia czerska do 1539 r. składała się z 3 powiatów: czerskiego, grójeckiego i wareckiego.

     Szlachta powiatu czerskiego zamieszkująca miejscowości położone na prawym brzegu Wisły była zmuszona do przeprawy przez Wisłę w celu stawiania się na „terminach sądowych” (rozprawach) w Czersku.

     W pierwszej połowie XVI wieku widać tutaj procesy osadnicze, które najprawdopodobniej przyśpieszyły ustanowienie osobnego sądu w Garwolinie i podział dotychczasowego powiatu czerskiego na dwa mniejsze: czerski i garwoliński.

     Dokument Zygmunta I z 25 lutego 1539 r. określa zasięg terytorialny powiatu garwolińskiego, ograniczając sądy czerskie do miejscowości położonych na lewym brzegu Wisły oraz do miejscowości w parafii Radwankowo i parafii Karczew.

 

     Ciąg dalszy nastąpi … .

 

                                                                                                       Grzegorz Kłos

 

Materiały źródłowe:

1) „Atlas historyczny Polski. Mapy szczegółowe XVI wieku”, Polska Akademia Nauk – Instytut Historii, Warszawa 1973,

2) „Rynek solecki – jak solą w Warszawie handlowano”, na podstawie książki Jerzego Lileyki „Życie codzienne w Warszawie za Wazów”, Internet , portal „Warszawy historia ukryta”, 16 sierpnia 2017 r., strona: https://whu.org.pl,

3) Agnieszka Bartoszewicz, „Handel solą na Mazowszu w XV i XVI wieku”, Rocznik Mazowiecki, 18, 47-62, 2006,

4) Bohdan Dyakowski, „Wieliczka jej stan obecny i historya”, Warszawa 1909,

5) Feliks Boczkowski, „O Wieliczce pod względem historyi naturalnej, dziejów i kąpieli”, Bochnia 1843,

6) Jan Rokita, „Jak porucznik Józef de Wallen pozwał Grzegorza Dziedzica i innych flisaków”, 13 marca 2019 r., Internet, portal gorakalwaria.net, strona: https://www.gorakalwaria.net,

7) Łukasz Maurycy Stanaszek, „Stanaszkowie z Żelawina”, Internet, portal „Urzecze”, strona: https://urzecze.pl,

8) Słownik polszczyzny XVI wieku”, Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, Internet, strona: https://spxvi.edu.pl.

Przeczytaj również:

Białe złoto na Urzeczu cz.II

Free Joomla! templates by Engine Templates